Zabudowa poddasza w toku
Pogoda zrobiła się koszmarna dla budujących. Nie może się zdecydować jaka ma być pora roku. Dzisiaj to nawet grad u nas padał.
Na szczęście jesteśmy teraz na etapie robót wewnętrznych i jakoś mniej to nam przeszkadza.

Po wełnie przyszedł czas na profile.

Nawet pojawiła się pierwsza płyta, na razie jako przymiarka.

A trochę tego dachu trzeba obudować.




Dojechały też płyty gipsowo-kartonowe i profile.






Komentarze